Przyłączenie się do sieci kanalizacyjnej we wskazanym w ustawie terminie

Mieszkańcy będą musieli przyłączyć się do sieci kanalizacyjnej we wskazanym w ustawie terminie. Pod groźbą sankcji.

Posłowie PiS wraz z Ministerstwem Środowiska przygotują zmiany w przepisach, aby zobligować mieszkańców i gminy do tego, by podłączali się do kanalizacji.
Anna Paluch informuje, iż owa propozycja zostanie wypracowana w ciągu najbliższych miesięcy.

90 mld zł do tej pory wydały samorządy na budowę kanalizacji. Potrzebują kolejnych 30 mld zł na następne inwestycje. Tymczasem niektórzy mieszkańcy nadal wolą korzystać z szamb i nie chcą podłączyć się do kanalizacji.

Posłanka Anna Paluch, twierdzi także, że „absurdem jest, aby gminy za ogromne pieniądze kładły kilometry rur, do których potem nie chcą przyłączyć się mieszkańcy. Musimy wywiązać się z unijnych zobowiązań, które nakłada na Polskę dyrektywa ściekowa. A to gminy są zobowiązane do egzekwowania prawa w tym zakresie”.

Tymczasem z najnowszego raportu NIK wynika, że te często nawet nie wiedzą, czy mieszkańcy w ogóle podłączyli się do kanalizacji, czy też nie nakazywały im przyłączenia się do nowo wybudowanych rur.

Gminy twierdzą, że nie mają narzędzi, aby przymusić właścicieli do przyłączenia. Mogą co prawda zobowiązać ich do tego, ale nie mają jak w praktyce tego wyegzekwować. W efekcie są miejsca, w których nawet połowa nieruchomości korzysta z przydomowych szamb, choć mogłaby i wręcz ma obowiązek podłączyć się do kanalizacji gminnej.

Dlatego NIK zabiega o zmiany w ustawie z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2016 roku poz. 250 ze zm.). Chce, aby w przepisach został wskazany czas, w jakim mieszkańcy będą musieli podłączyć się do kanalizacji.

Zarówno posłowie, i jak Ministerstwo Środowiska uważają, że potrzebna jest zmiana prawa.
Wskazują jednak różne propozycje rozwiązań.
Jedną z nich jest właśnie ustalenie terminu, w jakim trzeba się będzie przyłączyć do miejskich ścieków.
A w razie gdy ten obowiązek nie zostanie zrealizowany, trzeba się będzie liczyć z karą.

Dodatkowo NIK proponuje, aby gminy wypracowały mechanizm wsparcia finansowego przedsięwzięć dotyczących podłączeń do sieci kanalizacyjnej dla właścicieli budynków w trudnej sytuacji finansowej.

Posłowie rozważają opcję, aby samorządy, które uzyskały pieniądze na budowę kanalizacji np. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, ale nie osiągnęły zakładanego efektu (przyłączenia deklarowanej liczby mieszkańców), nie mogły korzystać z tych funduszy na inne cele.

Do nakładania kar przychyla się też resort środowiska, ale na razie jednak nie zdradza szczegółów.

Jarosław Kaczyński

Adwokat, wykładowca akademicki. Ukończył prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Wykłada na Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Pracował także m.in. w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Specjalizuje się w obsłudze podmiotów gospodarczych oraz szeroko pojętym prawem cywilnym.

Dodaj komentarz